Sobota 19.01.2013
Jednego znałam. Był to Chris. Przywitali się z nami buziaczkiem w policzek i przedstawili. Byli bardzo przystojni. Ojj mój Justin się troszkę wkurzy. Usiedli z nami i rozmawiali. Z dwóch zarywało do mojej Kate, nareszcie. Wszyscy czworo mieli rurki i Full-cap'y. Powymieniali się z nami numerami i Chris przypomniał mi że mam do niego zadzwonić, wieczorem. Uśmiechnęłam się. Pożegnałyśmy się z nimi i powróciłysmy znów na zakupy. Weszłyśmy do sklepu z sukienkami. Były piękne. Ja od początku szukałam albo mietowej albo morelowej. Znalazłam idealną sukienkę dla mnie. Była ona morelowa z kokardą przy pasku. Wyglądała cudownie. Za to moja Kate wybrała sobie ciemnoróżową bez ramiączek. przed kolana, była strasznie obcisła. Ale Kat jest strasznie szczupła więc spokojnie się w niej mieściła. Leżała na niej cudownie. Kupiłyśmy te sukienki. W następnym sklepie strasznie spodobał mi się naszyjnik z pereł. Był piękny. Zakupiłam go. Kate kupiła podobny. Następny sklep jaki odwiedziłyśmy był to sklep z butami. Musiałyśmy coś do sukienek wybrać. Ja znalazłam szpilki 12cm, zamszowe koloru morelowego. Katt wybrała takie same tylko koloru czarnego. Zakupiłyśmy już wszystko na ślub. A na dodatek z 4 pary spodni, z 7 bluzek/tunik, 2 swetry i koszule białą i czarną, z ćwiekami. Zakupy jak najbardziej udane. Zadzwoniłam do mamy by spytać gdzie są. Umówiłyśmy się z nimi pod kinem, który znajdował się w galerii. Wybrałyśmy romantyczny film. Było też dużo śmiechu. Jakiś 2 chłopaków nas podrywało, siedzieli przed nami, co chwila się odwracali. Mamusie nasze siedziały z 3 rzędy dalej od nas, bo już koło nas nie było miejsca. Ale i tak 2 osoby nie pojawiły się w kinie i 2 miejsca koło nas były wolne. Także Ci chłopacy przesiedli się na te miejsca i z nami ciągle rozmawiali. Podrywali itd. Pod koniec filmu podali nam swoje numery. Gdy już wyszliśmy z kina pożegnali się z nami a my nasze mamy zaciągnęłyśmy na pizze. Zgodziły się. Było po 22. Odwiozłyśmy Agnes i Kate. Pogadałam jeszcze z mamą i dojechałyśmy do domu. Babcia już spała. Weszłyśmy po cichu do domu. Ja poszłam do siebie, umyłam się, założyłam pidżamę i położyłam na łóżku, włączyłam muzykę i zadzwoniłam do Jussa. Rozmawialiśmy z 15 minut o tym jak minęło mi popołudnie, dużo się działo. Wkurzył się o tych chłopaków, ale mi ufał. Gdy się już pożegnaliśmy zadzwoniłam do Chrisa. Powiedziałam że zadzwonię, to dzwoniłam. Rozmawialiśmy dużo. Miły z niego chłopak. A jaki przystojny. Po godzinie skończyliśmy. Spać mu i mi się chciało. Gdy już usypiałam, mama zajrzała mi do pokoju i usiadła przy łóżku. Rozmawiałyśmy chwilę, przytuliła się do mnie i powiedziała że strasznie za mną tęskniła i że nie pozwoli mi na to bym znów przez nią cierpiała. Łzy mi z oczu spływały po policzkach. Chyba to było ze szczęścia, że się teraz mną przejmuję. Gadałyśmy jeszcze moment i już usypiałam, poczułam tylko jak mama całuje mnie w czoło i szepcze że mnie kocha. Następnie zasnęłam.
Dwa tygodnie później... : Czwartek 31.01.2013
Obudził mnie budzik o 5.30. Do szkoły miałam na 7.30. Po wstaniu z łóżka powędrowałam do łazienki. Przemyłam twarz. Założyłam na siebie czystą bieliznę i poszłam do garderoby. Wybrałam czarne rurki a do tego tunikę w panterkę. Umalowałam się i zeszłam na dół. Zjadłam śniadanie, kilka kanapek z dżemem + kakao które przygotowała mi Babcia, cieszę się że została jeszcze lecz w niedziele już wraca... Poszłam na górę i spakowałam się do szkoły. Po chwili Justin już stał w moich drzwiach by iść do szkoły. Przywitałam się z nim buziakiem w usta. Założyłam kurtkę i wyszliśmy. Po drodzę widziałam Chrisa jak szedł do szkoły. Pomachał mi. Odmachałam mu. Szłam przez park Asql z Jussem za rękę. Gdy już byliśmy prawie przed szkołą spotkałam Kate. Szybko do niej podbiegłam i powiedziałam na ucho - Ej, Kate, wyjdziesz dziś ze mną na zakupy? Jutro mamy miesięcznice z Justinem i chce mu coś kupić.. Proszę! - Pewnie że pójdę. To o 17 do Ciebie wpadnę. - Ok, dziękuje. - Przytuliłam ją i powiedziałam że spotkamy się na lekcji. - Wróciłam do Justina. - Przeszliśmy koło Patricii.. Podeszła do Justina. Ale on ją olał. O to mi chodziło. Odprowadził mnie pod salę i od razu przybiegł do mnie David tuląc się do mnie. - Tęskniłem! - Widzieliśmy się wczoraj w szkolę. - Ale się dawno nie spotkaliśmy. - No wiem.. To jak, wpadasz do mnie w sobotę? - Pewnie! - To umówieni. Usiądź przede mną na lekcji historii. - Okay. Już wam nie przeszkadzam. - Porozmawiałam jeszcze chwilę z Justinem i zadzwonił dzwonek, powiedział że zabierze mnie po szkole na lody. Weźmie ze sobą kolegów a ja mam wziąć Kate. Zgodziłam się. Widać było u niego zdenerwowanie o Davida, ale musiał się pogodzić z tym że się z nim przyjaźnie. Wszystkie lekcje minęły dość szybko. Po szkolę chłopaki po nas przyszli i wyszliśmy z nimi na lody. Dobrze się bawiliśmy. Sympatyczni Ci jego koledzy. Odprowadziliśmy Kate a potem wszyscy się rozeszli. Tylko mój chłopak jeszcze mnie pod dom odprowadził i zaproponował jutro.. Randkę. Zgodziłam się. Pocałowałam go i odeszłam. Gdy weszłam do domu obiad już na mnie czekał było po 15. Jeszcze 2 godziny i wpada Kate i lecimy na zakupy.. Co ja mu mogę kupić... Już mam pomysł! Zjadłam, pomaszerowałam na górę się przebrać i wyprostować włosy. Obejrzałam tv, weszłam na laptopa. Porozmawiałam trochę z Davidem przez tel i zeszłam na dół, czekając na Kate. Wyciągnęłam kasę od mamy i czekałam.
Następna część gdy będzie duuuużo komentarzy. Bo bez sensu jak nie mam dla kogo pisać, to znaczy, jak nie wiem że dla kogoś piszę. :)
Świetnie piszesz *_* uwielbiam twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny wpis. Twój blog jest genialny <3
OdpowiedzUsuńNie pie**** tylko dodawaj! <3 Komentujcie nooo! A co do opowiadań to za dużo chłopaków się kręci koło głównej bohaterki, też był bym zazdrosny i wkur*****. Boskie są Twoje opowiadania oby tak dalej... ;*
OdpowiedzUsuńPisz prosze. Świetne te opowiadania. Zawsze czekam na następne części i codziennie sprawdzam czy czegoś nie dodałaś. Niemoge uwierzyć że to już 22 część. :) <3 XD. Komętujcie ludzie !
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Piszesz strasznie wciągające opowiadanie. Przeczytałam wszystkie części w jeden dzień. Jesteś świetna. :*
OdpowiedzUsuńProszę nie przestawaj pisać. Cały czas sprawdzam twojego bloga. Dzisiaj cztery razy sprawdzałam. :)
OdpowiedzUsuńSupeer *,* ! czekam na następną część ;*
OdpowiedzUsuńCzekam nadal na kolejna część ! *__*
OdpowiedzUsuńczeeekam .. uwiebiam tooo !! *.* <333
OdpowiedzUsuńGreat ! :)
OdpowiedzUsuńPisz ! Pisz ! Pisz ! Świetne. Czytając jej życie zapominam o swojim. Czytając tego bloga moge się wczuć w nią i żyć jej życiem o którym zawsze tak marzyłam. Ona ma wszystko co zawsze chciałam mieć . Chłopaka .... Ale nwż . Chodzi mi o to że bardzo fajne opowiadanie . Masz pisać ! To rozkaz ! <3
OdpowiedzUsuńpisz a nie !!!!! <3
OdpowiedzUsuńkiedy kolejna część nie mogę się doczekać :*
OdpowiedzUsuńNie czytam wielu blogów, ten jednak na tyle mocno przyciągnął moją uwagę ze każdego dnia, po kilka razy sprawdzam czy może nie dodałaś nowej części. Na prawdę świetne ! ;)
OdpowiedzUsuńPISZ PISZ ! NIE MOGE DOCZEKAĆ SIĘ NASTĘPNEJ CZĘŚCI ! <3 ;- **
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog! <3 Czekam na kolejną część! ;P
OdpowiedzUsuńDawaj już kolejne części !!! <3
OdpowiedzUsuńświetneeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńdawaj dawaj dawaaaaj <3
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog jaki kiedykolwiek widziałam, świetnie się czyta :) Również nie mogę się doczekac kolejnych części <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Pisz dalej, już nie mogę się doczekać następnej części! <33 ; *
OdpowiedzUsuńświetny blog ;D masz talent do pisania chce więcej części !!! :P
OdpowiedzUsuńpisz dalej
OdpowiedzUsuńPisz ! Chce kolejne części. ! <3
OdpowiedzUsuńFajny blog. Świetne te opowiadania. :D XD. :)
OdpowiedzUsuńpisz pisz , czekam .
OdpowiedzUsuńno co jest...? Jest już dużn komentarzy. Kiedy dodasz next? ;c
OdpowiedzUsuńSzczerze - literacko dobrze się czyta, ale przyjaźń o której tu mowa to taką, którą se można dupę podetrzeć. -,- Dziewczyna zwyczajnie flirtuje z Davidem i nazywanie tego przyjaźnią jest profanacją...
OdpowiedzUsuńtoo jest super pisz dalej nie moge sie doczekać pozdro.. i szacun.. ;))
OdpowiedzUsuń